Pn - Pt: 8:00 - 17:00, So: 8:00 - 13:00 
Co się może stać przy klejeniu płytek ceramicznych na tak zwane „placki”? Obecnie za standard przyjmuje się klejenie płytek na grzebień, czyli pacą z zębami rozczesujemy klej na klejonej powierzchni, dodatkowo również nakładamy cienką warstwę zaprawy na płytce. Taka warstwa kleju pod płytką ma zazwyczaj do dziesięciu milimetrów grubości. Klejenie na placki jest szybsze, prostsze i mniej angażujące. Solidną porcją zaprawy można łatwo wypoziomować krzywe ściany i podłogi, dlatego w dalszym ciągu można się spotkać z tą praktyką. A wiadomo to stąd, że zdarzają się reklamacje klientów na płytki, kamień lub chemię budowlaną. Inwestorzy zgłaszają problem z odklejaniem się płytek, przebarwieniami lub brakiem deklarowanych właściwości kleju. Oczywiście nie chodzi o to aby fachowcowi patrzeć na ręce, ważna jest rozmowa na linii klient wykonawca. Słaby kontakt, niedomówienia, goniące terminy mogą prowadzić do późniejszych problemów.
Co się może stać przy klejeniu płytek ceramicznych na tak zwane „placki”?
Co się może stać przy klejeniu płytek ceramicznych na tak zwane „placki”? Obecnie za standard przyjmuje się klejenie płytek na grzebień, czyli pacą z zębami rozczesujemy klej na klejonej powierzchni, dodatkowo również nakładamy cienką warstwę zaprawy na płytce. Taka warstwa kleju pod płytką ma zazwyczaj do dziesięciu milimetrów grubości. Klejenie na placki jest szybsze, prostsze i mniej angażujące. Solidną porcją zaprawy można łatwo wypoziomować krzywe ściany i podłogi, dlatego w dalszym ciągu można się spotkać z tą praktyką. A wiadomo to stąd, że zdarzają się reklamacje klientów na płytki, kamień lub chemię budowlaną. Inwestorzy zgłaszają problem z odklejaniem się płytek, przebarwieniami lub brakiem deklarowanych właściwości kleju. Oczywiście nie chodzi o to aby fachowcowi patrzeć na ręce, ważna jest rozmowa na linii klient wykonawca. Słaby kontakt, niedomówienia, goniące terminy mogą prowadzić do późniejszych problemów.
